Stanisław Marszałek
urodził się 30 maja 1953 r. w Ołdrzychowicach Kłodzkich, w powiecie kłodzkim. Mieszkał w Żelaźnie, dużej wsi nad rzeką Białą Lądecką, przy rozgałęzieniu dróg z Kłodzka do Lądka-Zdroju i Bystrzycy Kłodzkiej.
Edukację rozpoczął w roku 1960 w Szkole Podstawowej w Żelaźnie, a następnie wybrał Technikum Geologiczne w Kielcach, którego nie ukończył, bo podczas wakacji w 1971 r. uległ wypadkowi i stracił lewą dłoń. Powrócił do Żelazna i kontynuował naukę w Liceum Ekonomicznym w Bystrzycy Kłodzkiej. W 1974 r. ukończył szkołę i rozpoczął pracę w Urzędzie Powiatowym w Kłodzku jako pracownik administracji. Po roku zmienił miejsce pracy na Zakład Transportu i Maszyn Drogowych Jawor Punkt Obsługi Sprzętu i Transportu w Kłodzku jako referent ekonomiczny d/s. transportu i maszyn drogowych. Zakład ten uległ reorganizacji i z tego powodu następnym miejscem pracy, był Magazyn Filialny Służby Zaopatrzenia Materiałowo Technicznego PKP w Kłodzku.
Taka informacja jest w dokumentach złożonych w Oddziale PTTK w Kłodzku. Natomiast ze wspomnień Matki wynika, że Staszek interesował się głównie leśnictwem. Chciał zostać leśniczym i tylko dzięki Jej ingerencji wybrał geologię. Często wędrował po okolicznych lasach już jako instruktor Komendy Hufca ZHP pełniąc kolejno funkcje: drużynowego, zastępcy i komendanta szczepu HSPS przy LO i LE w Bystrzycy Kłodzkiej. Bardzo szybko powierzono mu funkcję kierownika Referatu Organizacji Wypoczynku i Rekreacji.
W 1976 r. Komenda Hufca udziela rekomendacji jako kandydatowi na kurs przewodnicki.
W gminie Żelazno pełnił różne funkcje społeczne. Natomiast w soboty i niedziele jeździł z górnikami ze Słupca do Kletna, gdzie od 1967 roku prowadzono prace badawczo eksploracyjne, a Staszka bardzo to interesowało. Wyjazdy te zaowocowały uzyskaniem uprawnień przewodnika po Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Jaskinia Niedźwiedzia od samego początku miała szczęście do ludzi, którzy się nią bardzo interesowali, kochali i poświęcili przez wiele lat swój czas i entuzjazm realizując swoje marzenia i pasje. Staszek, nie tylko kopał korytarze, ale też dokumentował fotograficznie i barwnie o nich opowiadał. Zgromadził kolekcję slajdów , które prezentował podczas prelekcji młodzieży szkolnej, emerytom i innym zainteresowanym nie biorąc za prezentację żadnego honorarium. Był społecznikiem wielkiego formatu. Jego wrażliwość, ujmujący sposób bycia i bezinteresowne krzewienie wiedzy o regionie są tego dowodem.
W roku 1977 uzyskał uprawnienia przewodnika turystycznego górskiego na teren Sudetów. Od tego momentu był aktywnym członkiem Kłodzkiego Oddziału PTTK.
Organizował i obsługiwał wszelkie formy uprawiania turystyki od obozów wędrownych przez rajdy do kilkudniowych wycieczek objazdowych. Wycieczkom stwarzał szczególny klimat, bo mówił ze swadą, przeplatał treści poznawcze ciekawostkami, żartami i anegdotami. Z lekkością i humorem posługiwał się wiedzą historyczną dotyczącą Ziemi Ojczystej jak też naszych południowych sąsiadów Czechów. Jako licencjonowany przewodnik praski „popisywał się” szczególną erudycją w opisie zabytków i historii stolicy Czeskiej Republiki. Był znawcą założeń i historii fortyfikacji ery nowożytnej i dawał temu wyraz podczas oprowadzania turystów i gości specjalnych po twierdzy kłodzkiej. Jako Instruktor Przewodnictwa PTTK był wzorem dla uczestników kursów i wycieczek szkoleniowych. Prelekcje krajoznawcze ilustrował własnymi przeźroczami oraz fascynującą opowieścią.
Przez trzy kadencje był Prezesem Kłodzkiego Koła Przewodników Sudeckich i z pasją dokumentował fotograficznie nasze zajęcia szkoleniowe. Jego zdjęcia oddawały klimat spotkań i nastrój sytuacyjny. Wielokrotnie wybierany był do Zarządu Oddziału PTTK „Ziemi Kłodzkiej”.
W ostatniej kadencji pełnił funkcję w-ce prezesa. Przez wiele lat był członkiem Zarządu Dolnośląskiej Federacji Przewodników (obecnie Regionalnego Samorządu Przewodników Turystycznych PTTK Województw Dolnośląskiego i Opolskiego). Przez jedną kadencję pełnił funkcję w-ce prezesa d/s szkolenia. Był wspaniałym, skromnym kolegą i gawędziarzem. Kto raz był ze Staszkiem na wycieczce, rajdzie czy prelekcji, zapamięta to wydarzenie na zawsze, bo Staszek był klasą samą w sobie.
Za bezinteresowne krzewienie wiedzy i umiejętności przewodnickie został odznaczony w roku 1998 Srebrną Honorową Odznaką PTTK, a 2009 r. odznaką „Zasłużony Przewodnik PTTK”.
Zmarł nagle 19 lutego 2011 r. szykując się do pracy w swojej ukochanej Twierdzy Kłodzkiej.
Pochowany został na cmentarzu przy kościele św. Marcina w Żelaźnie.
W uroczystości pożegnalnej uczestniczyli członkowie Zarządu Dolnośląskiej Federacji Przewodników, Poczty Sztandarowe Kół należących do DFP oraz liczne grono Koleżanek i Kolegów z wielu Kół na Dolny Śląsku.
Pozostanie po Nim legenda i wdzięczna pamięć tych, którym dane było wspólnie ze Staszkiem wędrować, szkolić się i biesiadować.
Koło Przewodników Sudeckich zubożało o Znakomitą Indywidualność, której pamięć będziemy czcić wraz z Oddziałem PTTK Ziemi Kłodzkiej. Dowodem tego jest tablica pamiątkowa wmontowana w przedsionku twierdzy kłodzkiej w I rocznicę śmierci.
Twierdza kłodzka była dla Niego nie tylko miejscem pracy. Fascynowała Go przez ponad 30 lat.
***
Opracowała Krystyna Żarnecka